- Nasza grupa
- Wydarzenia
- Informacje dla rodziców
- Podziękowania dla rodziców
- Pszczółki - Rok szkolny 2019/2020
- Pszczółki - Rok szkolny 2018/2019
- Pszczółki - Rok szkolny 2017/2018
- Pszczółki - Rok szkolny 2016/2017
- Pszczółki - Rok szkolny 2015/2016
- Leśne Ludki - Rok szkolny 2014/2015
- Leśne Ludki - Rok szkolny 2013/2014
- Tropiciele - Rok szkolny 2012/2013
Leśne Ludki - Rok szkolny 2014/2015
Na Festyn Rodzinny przybyliśmy w nastroju country. Było wesoło i barwnie. Choć pogoda nas nie rozpieszczała. Zatańczyliśmy układ taneczny do piosenki "Czekolada".
Do Dnia Matki przygotowywaliśmy się od dłuższego czasu. Kiedy wreszcie nasze mamy przekroczyły próg sali, powitała ich pani Sylwia, złożyła życzenia i przeczytała bardzo ciekwy tekst o tym "Jak Bóg stworzył matkę". Okazało się, że wiedział co robi! Potem przyszły "Leśne Ludki" i razem z solistami - Filipem i Judytą zaspiewali piosenkę "Domowa wróżka" i obdarowały mamy różami. Że mamę ma się tylko jedną i należy ją szanować, kochać i nie zasmucać - dowiedzieli się nasi goście z przedstawienia na podstawie opowiadania pt. "Nie przeproszę". Był nawet "koncert gitarowy" do piosenki "Konik na biegunach". Degustowaliśmy "leśnoludkowe", zielone ciasto, które upiekła mama Kuby. Było przepyszne i wyglądało niesamowicie. Mamusi Kuby bardzo dziękujemy. Były laurkowe, "złotorybkowe" życzenia. Oby się spełniły kochane mamy.
11 maja "Leśne Ludki" z "Jarzębinkami" odwiedziły leśne ostępy w Leśnictwie Książenice. Byliśmy tam gośćmi leśniczego pana Majera i pani Kasi, która przygotowuje się do tego ciekawego zawodu. Wędrująć ścieżką edukacyjną, dowiadywaliśmy się np. który ptak śpiewa o której godzinie - to był taki "ptasi zegar", poznaliśmy zwyczaje niektórych zwierząt, wiemy teraz, że uszy zająca to słuchy, a oczy to trzeszcze, dlaczego budki lęgowe mają otwory różnej wielkości i co to są lizawki. Las o tej porze roku kipiał soczystą zielenią. Odwiedziliśmy też daniele, które hoduje pan leśniczy. Mieliśmy dla nich smakołyki - marchewki, którymi częstowały się z wielką ochotą. W pięknej wiacie, na leśnej polanie urządziliśmy sobie piknik, a pani Kasia zagrała nam na sygnałówce sygnały myśliwskie, które gra się podczas polowań. Od "Ducha Lasu"otrzymaliśmy list z niespodzianką, która zawierała sakiewki z niezwykłą zawartością. Dumni i zadowoleni, dotlenieni i szczęśliwi wróciliśmy do przedszkola, gdzie zjedliśmy obiad z prawdziwie "wilczym" apetytem.
30 kwietnia odwiedziliśmy sąsiadującą z naszym przedszkolem Szkołę Podstawową nr 5. Naszym przewodnikiem była pani ze szkolnej świetlicy – Dominika Machulec, która prywatnie jest mamą naszego Filipa. Opowiedziała o tym, co dzieci robią w świetlicy, pokazała nam szkolną bibliotekę, szatnie, łazienki i salę gimnastyczną. Byliśmy też na lekcji w klasie IA. Okazało się, że szkoła to bardzo przyjazne miejsce, w którym dzieje się wiele ciekawych rzeczy. Dostaliśmy piękne „Zaproszenia” do szkoły, a nasza pani – ogromny klucz, żeby 1 września otworzyć nim dla nas drzwi szkoły. Nie możemy się już doczekać!
Poznaliśmy już wiele liter. Umiemy dzielić słowa na sylaby i głoski. Niektórym bardzo dobrze wychodzi nawet czytanie prostych wyrazów! Fajne są te literowe zabawy.
Przygotowujemy się do Świąt Wielkanocnych – to nasze, własnoręcznie zrobione pisanki i koszyczki.
Zuzia i Milenka reprezentowały nasze przedszkole na V Międzyprzedszkolny Konkurs Regionalny "Jesteśmy stąd". Miały piękne wiosenne stroje i pięknie „godały po naszymu” czyli po śląsku. Zuzia opowiadała o swoim stroju, a Milenka o regionalnym zwyczaju związanym z wiosną. Na konkurs pojechała również Marzanna, z którą dzieci rozprawiły się... tak jak obyczaj każe. Dziękujemy rodzicom Zuzi, którzy zatroszczyli się o nasz transport i dzielnie nas dopingowali.
"Siała baba mak, nie wiedziała jak..."
" Stary Roch siał groch..."
A "Leśne Ludki" zasiały...zboże. Teraz czekamy, aż wiosna zazieleni się w naszym leśnoludkowym ogródku.
Słoneczko świeci dla grzecznych dzieci!
Kilkoro "Leśnych Ludków" wykonało piękne prace na ogólnopolski konkurs plastyczny pt. "Ptaki - Cudaki". Z niecierpliwością będziemy czekać na werdykt jury.
Dziś bawiliśmy się na nutę indiańską! Wielki Wódz - Czarna Stopa czyli pani Sylwia pasowała nas na Indian. Każdy otrzymał przepaskę na głowę i pióro. "Wypaliliśmy" w skupieniu fajkę pokoju i odtańczyliśmy rytualny taniec przy dźwiękach grzechotek, klawesów i marakasów. Dowiedzieliśmy się, że to Krzysztof Kolumb odkrył ląd, na którym zamieszkiwali Indianie. To była Ameryka, ale on myślał, że dopłynął do Indii i dlatego nazwał mieszkańców Indianami. Jaki ten świat wielki i ciekawy...
To nie wnętrze łodzi podwodnej, ani centrum dowodzenia kosmicznego, tylko miejsce, z którego po całym przedszkolu "rozchodzą się" rury z ciepłą i zimną wodą. To istne rurowe królestwo, którym rządzi konserwator - pan Kazik. To była ciekawa wycieczka.
Tak pięknie pracujemy w "Kartach pracy"!
To nasz nowy nabytek - kącik rekreacyjny, w którym można odpocząć, pomyśleć, pomarzyć...
Kiedy w przedszkolu jest Bal Przebierańców to zabawa jest na sto dwa!
I w naszej grupie dzieci postarały się, aby przebrać się nie do poznania. Kolorowe pary wirowały w kotylionowym walczyku i nie tylko!
Mama Kubusia upiekła dal nas leśnoludkowe ciasto, które nie dość, że smakowało wybornie, to wyglądało jak kulinarne arcydzieło!
Tata Kuby był fotoreporterem na naszym balu. Dziękujemy im bardzo!
22 stycznia gościliśmy w przedszkolu naszych najbliższych - babcie i dziadków.
"Babcia bardzo często mamę zastępuje
zamiast taty dziadek wnukiem się zajmuje.
Bo rodzice cały dzień spędzają w pracy,
babcia, dziadek za to zawsze mają czas..."
I to szczera prawda! Wyśpiewalismy więc swoje życzenia:
"Kochamy Was, kochamy całym sercem
i radości chcemy dać Wam jak najwiecej.
Nasze buzie usmiechnięte, dziś życzenia ślą przepiękne,
żyj babuniu, żyj dziaduniu latek sto!"
Nasi goście byli wzruszeni i baaardzo zadowoleni. Obdarowali nas oklaskami, dobrym słowem i slodyczami. To był bardzo fajny dzień.
Mamo, tato! My już naprawdę umiemy się rozbierać i ubierać! Jesteśmy bardzo sprawni i samodzielni, co widać na załączonych zdjęciach.
Uwielbiamy zajęcia gimnastyczne. Wtedy jest wesoło i ciekawie. Wymyślamy różne atrakcje. A oto jedno z nich - hulajnoga Bartka. Było super!
Nigdy się nie nudzimy. Zawsze jest coś do zrobienia, najlepiej w towarzystwie rówieśników.
Dziękujemy naszym rodzicom, że wśród przedświątecznej bieganiny znaleźli czas, aby przyjść do przedszkola na naszą "leśnoludkową" wigilię. Bardzo się staraliśmy, aby wszystko wyszło jak najlepiej. Był piękny wystrój sali i choinka, na którą zawiesiliśmy ozdoby i własnoręcznie wykonany łańcuch. Nasze mamy postarały się, żeby na stołach były smakołyki, a my przedstawiliśmy swój program artystyczny. Było dużo światła i ognia i w tym nastroju była również nasza dla rodziców opowieść... „Dziewczynka z zapałkami” i jej przesłanie – nie przechodzimy obok drugiego człowieka obojętnie, „spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą”. Była też inscenizacja, w której dzieci zapoznawały „ciekawskie” aniołki ze zwyczajami bożonarodzeniowymi.
Podzieliliśmy się opłatkiem, zaśpiewaliśmy kolędę i składaliśmy sobie nawzajem życzenia. Na pamiątkę otrzymaliśmy od pani srebrne bombki choinkowe, abyśmy nigdy nie zapomnieli o tej wigilii.
Na koniec wysłaliśmy do nieba lampiony ze światełkiem i życzeniami naszych rodzin. Na tle ciemnego nieba kolorowe lampiony wyglądały pięknie.
Trwają przygotowania do naszej wigilii. Wszyscy pilnie pracują! Sala zmienia się. Jest ślicznie.
Mikołaj zagościł również do naszej grupy.
"Leśne Ludki"występowały na scenie CKE, podczas Barbórki.
Mamy super "leśnoludkową dziewczynę". Praca Judyty została wyróżniona w konkursie plastycznym organizowanym przez Poradnię Psychologiczno - Pedagogiczną w Czerwionce - Leszczynach, w ramach Ogólnopolskiego Tygodnia Kariery. Konkurs nosił tytuł "Zawód przyszłości". Nasza Judyta chce zostać projektantką ogrodów. Życzymy jej spełnienia tego marzenia.
Brawo Filip!
kiedy w naszej gminie ogłoszono konkurs plastyczny "Ruszam do ekoakcji", nasze "Leśne Ludki" - Filip i Wojtek, przystąpili do niego ochoczo. Z pomocą swoich mam wykonali piękne prace. Praca Filipa i jego mamy zdobyła I miejsce w kategorii "Rodzina". Jesteśmy dumni z Filipa, a Wojtkowi na pewno uda się następnym razem.
"Miś ma w oczach szklane kulki,
po to misiem jest,
żeby mieć coś do kochania i wytarcia łez"
Wszystkie dzieci o tym wiedzą i swoje ulubione misie przyniosły do przedszkola w Światowym Dniu Pluszowego Misia. Była ciekawa prezentacja multimedialna, było coś dobrego, a przede wszystkim bardzo wesoło!
W jesiennym parku zabawa była przednia. Można było zbierać, szurać, rzucać się liścmi do woli. Z drzew obserwowały nas ciekawskie wiewiórki. "Leśne Ludki" czuły się w parku jak u siebie.
Na placu zabaw znaleźlismy Jesień!
Testujemy nową hustawkę i eksploatujemynasze urządzenia terenowe. Razem zawsze raźnieji weselej.
Nasi dyżurni pieknie wyglądają w swoich nowych strojach, które uszyła nam pani Marylka. Każdy z niecierpliwością czeka na swój dyżur.
Wspólne szczotkowanie zębów jest w e s o ł e!
Dobrze mieć kamizelkę odblaskową, kiedy jestesmy uczestnikami ruchu drogowego.
Chłopcy "studiują" numery alarmowe.
Podczas "czerwonego dnia" zdawalismy egzamin ze znajomości zasad bezpiecznego poruszania się w ruchu drogowym. Ponieważ jesteśmy za mali aby zdobywać "Kartę rowerową", postanowiliśmy zdawać egzamin na "Kartę chodnikową". Dumni z siebie wracaliśmy do domu z tym "dokumentem".
"Leśne Ludki" nawlekają swój sznur korali.
Lato się skończyło i przywiataliśmy jesień. Było wyjątkowo, bo nasza pani Sylwia ma wtedy urodziny. Były życzenia i kwiaty. Pani była wzruszona. Namalowaliśmy dla niej piękne kwiatowe obrazki.
"Leśne Ludki" bawią się w ogrodzie przedszkolnym.