- Nasza grupa
- Wydarzenia
- Informacje dla rodziców
- Podziękowania dla rodziców
- Pszczółki - Rok szkolny 2019/2020
- Pszczółki - Rok szkolny 2018/2019
- Pszczółki - Rok szkolny 2017/2018
- Pszczółki - Rok szkolny 2016/2017
- Pszczółki - Rok szkolny 2015/2016
- Leśne Ludki - Rok szkolny 2014/2015
- Leśne Ludki - Rok szkolny 2013/2014
- Tropiciele - Rok szkolny 2012/2013
Tropiciele - Rok szkolny 2012/2013
Zawsze gdy chce nam się pić idziemy do „naszego źródełka” i pijemy niegazowaną wodę źródlaną „Żywiec Zdrój”. Dzięki pierwotnej czystości i niskiej mineralizacji, nowoczesnej technologii wydobycia i butelkowania oraz opakowaniom spełniającym światowe standardy jest polecana przez Instytut Matki i Dziecka dla dzieci. W ten sposób kształtujemy u dzieci dobre nawyki żywieniowe od najmłodszych lat.
Danuta Pająk
Nie depcz trawy,
niech nabiera wprawy,
bo nie umie jeszcze szumieć,
a musi to przecież umieć.
Jan Sztaudynger
Grupa Tropicieli wybrała się na poszukiwanie skarbów przyrody. Nie musieliśmy szukać daleko, nad Tamą było wszystko. Kaczki pływały sobie spokojnie a my zachowywaliśmy się cicho. Obserwacje przyniosły rezultaty. Zobaczyliśmy rumianki, szczaw, żywokost, tatarak, pokrzywy, perz i podbiał oraz kwitnącą koniczynę. Niestety nie znaleźliśmy tej czterolistnej, która podobno przynosi szczęście. Dmuchaliśmy dmuchawce. Rozpoznaliśmy krzewy malin, jeżyn i kwitnącej dzikiej róży. Wiemy, że z niektórych roślin i ziół można robić smaczne i zdrowe herbatki.
Nazbieraliśmy trochę traw i przystąpiliśmy do zrobienia Zielnika.
Na pierwszej stronie - Biały rumianek.
Na drugiej - Mały bukiet sasanek.
Na trzeciej - Liście dębu i babki.
Na czwartej - Fiołki, konwalie, bratki, koniczyna, mniszek lekarski, szczaw – ach.
Nauczyliśmy się piosenki „niezapominajki, są to kwiatki z bajki, gdy się płynie łódką , szeptają cichutko, zachęcając skromnie – nie zapomnij o mnie...” i przypomnieliśmy sobie, że sasanki są pod ochroną.
Jakby to było dobrze, Kochani Rodzice, gdyby Wasze dorosłe dziecko mogło powiedzieć: rośliny to moje dzieciństwo i od szczenięcych lat datuje się moje umiłowanie przyrody.
Refleksja:
„... rośliny kwiatowe potrafimy rozpoznawać wszyscy od najmłodszych lat. Już myśląc o nich, jesteśmy poddani urokowi ich barw, wśród których dominują kolor biały i żółty, błękit, fiolet, czerwień i róż, spotęgowane zielenią listowia – odczuwamy przyjemność ich zapachów, delikatnych, intensywnych, świeżych, oczarowani jesteśmy harmonią ich geometrycznych kształtów, poważnych lub pełnych fantazji..”.
"Tropiciele" poznali "Dekalog Bezpiecznego Przedszkolaka". To ważne rady, które każdy przedszkolak powinien znać! Pomogli nam w tym bohaterowie bajki, pt. "Zwierzątka ze Zdrowego Zakątka" - sympatyczny Wieprzuś, wszędobylski Raptuś i wesoła Ociupinka.
Zapamiętamy ich przestrogi i nakazy
Howgh!
27 maja zaprosiliśmy nasze mamy do przedszkola. Prosiliśmy je aby zabrały ze sobą chwilę wolnego czasu, dobry humor, sportowy strój i mały kocyk. Postawiliśmy, że z okazji Dnia Mamy nasze mamy zostaną Indiankami. Sami założyliśmy swoje indiańskie opaski na głowy i wymalowaliśmy twarze. Mamom wręczyliśmy opaski, którymi przewiązały głowy. Każda otrzymała też pióro, które zatknęła we włosy. Wyglądały pięknie…jak mamy Indianki. Kiedy poczuliśmy „wiatr” we włosach zaczęły się sportowe zabawy mama + dziecko. Było wesoło i miło. Mamy znów były dziećmi! Jak na Indian przystało „wypaliliśmy” fajkę pokoju. Potem dzieci śpiewająco wyjaśniły do czego jest potrzebna mama. Okazało się, że „mama jest do kochania, przytulania i całowania”. Zręczne palce Tropicieli wykonały dla swoich mam indiańskie naszyjniki, które wzbudziły ogólny zachwyt. W tym dniu nieoczekiwanie dostaliśmy list od Wielkiego Wodza Manitou i przesyłkę zawierającą cenną dla każdego Indianina rzecz – pióra wodza. Wszyscy Tropiciele za zgodą Wielkiej Rady Plemienia tę cenną nagrodę. Potem posilaliśmy się pysznym „bawolim mięsem” na piknikowych kocykach. Długo nie zapomnimy tego indiańskiego dnia z mamą. Rwąca Rzeka dziękuje mamie Galopującego Rumaka – Kolorowej Tęczy za współpracę z Wielkim Wodzem Manitou w sprawie misternego oprawienia piór dla młodych Indian.Zgodnie stwierdzamy, że Kolorowa Tęcza ma zgrabne i pracowite palce, godne pochwały!
Howgh!
Moja mama została Indianką
Tak pracowaliśmy wykonując naszyjniki dla naszych mam.
LUBIMY EKSPERYMENTOWAĆ
Poznaliśmy stany skupienia wody przez doświadczenia. Złożenie przysięgi Wodnego Czarownika – obietnica dbania o czystość wód i racjonalne gospodarowanie ich zasobami to zapis w imieniu dzieci!
TROPICIELE podają, że w piątek sadziliśmy drzewko na rabacie przed budynkiem przedszkola.
Przyjaciel przyrody :
- nie łamie gałęzi!
- nie depcze trawników!
- nie śmieci!
- oszczędza wodę!
Zaplanowaliśmy miejsce, gdzie moglibyśmy zasadzić drzewko, które podarował nam Pan ogrodnik. Pan ogrodnik przypomniał nam czego potrzebują rośliny i sadzonki, aby mogły wyrosnąć. Wspólnie posadziliśmy drzewko- będziemy obserwować jego wzrost. Pan ogrodnik podał nam nazwę tego drzewka- naukowa nazwa to lilak, a potocznie nazywany jest bzem. Razem z Panem ogrodnikiem wybraliśmy też imię - Karliczek. Należy mieć nadzieję, że wyrośnie i będzie towarzyszyło naszej jarzębince-Karolince. My zaś z rodzicami będziemy mogli usiąść w ich cieniu i zanucić popularną piosenkę: ... poszła Karolinka do Gogolina, a Karliczek za nią …czego sobie i wszystkim szczerze życzymy.
We wtorek w Bibliotece Miejskiej spotkaliśmy się z pisarką Panią Elżbietą Bednarczyk. Podczas spotkania z dziećmi Autorka czytała swoje utwory. „Kłótnię w tornistrze” można było zakupić podczas spotkania wraz z dedykacją. Dzieciom podobały się wiersze, które poruszały bliską im tematykę. Slajdy z Australii, które wyświetliła Pani Elżbieta, pokazały daleki kraj, jego mieszkańców, budynki, przyrodę i zwierzęta.
TROPICIELE WSPOMINAJĄ:
- Pani Elżbieta opowiadała nam także o sobie, o Australii.
- Dowiedzieliśmy się jak powstaje książka.
- Przybliżyła nam swoją pracę w teatrze, pracę z aktorami.
- Najbardziej podobały nam się zdjęcia z Australii, w której teraz pisarka mieszka.
- Były na nich strusie, misie koala i kangury.
- W Australii ludzie mają piękne domy i są tam wspaniałe parki.
- Rośnie tam wiele oryginalnych i rzadkich roślin.
- Woda w morzu jest bardzo ciepła.
- Plaże są ogromne, więc zawsze jest miejsce dla każdego.
- Na jednym ze zdjęć widzieliśmy budynek opery w Sydney
W swoim dorobku posiada także prozę dla dorosłych: „Odrodzenie duszy” oraz „Dar życia”. Twórczość Elżbiety Bednarczyk niesie wiele ważnych treści – rolę marzeń w życiu człowieka, piękno i jego wartość, uświadamia człowiekowi jak ważny jest drugi człowiek, i że w życiu nie należy bać się wyborów, przed którymi stajemy. Autorka zachęca również swoich czytelników do poznawania świata – tego bliskiego i tego dalekiego.
To było bardzo udane i ciekawe spotkanie.
Pani Zimie już dziękujemy!
Czy Wam nie przyszło nigdy do głowy, że świat powinien być kolorowy?
Ponieważ mamy już kwiecień, to wiosna ugrzęzła nam chyba w śniegowych zaspach. "Tropiciele" wybrali się więc na jej poszukiwanie. Może trzeba jej pomóc? Znaleźliśmy na śniegu wiele tropów ptaków, zwierząt, ludzi ale wiosny ani śladu. Doszliśmy do wniosku, że wiosna chyba się przestraszyła i gdzieś ukryła, bo jak Czerwionka długa i szeroka - wszędzie śnieg, śnieg, śnieg. Postanowiliśmy dać zimie do zrozumienia, że fajnie było, ale już jej dziękujemy. Wzięliśmy sprawy w swoje ręce i pomalowaliśmy śnieg na kolorowo. Może zima da za wygraną i wreszcie sobie pójdzie, a my będziemy się cieszyć prawdziwymi kolorami wiosny.
"Tropiciele" postanowili przyspieszyć wiosnę. Z pomocą pana ogrodnika zasiali własnoręcznie owies do kolorowych pojemniczków, które wykonali z pustych opakowań po serkach, pasztecikach i jogurtach. Codziennie obserwowali swoje zasiewy, pamiętając o ich podlewaniu. Po pięciu dniachniespodzianka! W pojemnikach się zazieleniło! Ten fakt wprawił nas w dobry nastrój, bo stwierdziliśmy, że do "Tropicieli" wiosna już przyszła i to przed czasem!
"Już ozimina szumieć zaczyna,
że nie powróci mróz.
I po tym można od razu poznać
że wiosna jest tuż, tuż..."
DZIEŃ KOTA W BIBLIOTECE
26. II 2013r „Tropiciele” po raz kolejny odwiedziły Bibliotekę Miejską. Tym razem zostały zaproszone przez panie bibliotekarki na Dzień Kota. Po krótkiej rozmowie na temat jak dbamy o kota, jak go pielęgnujemy, czym karmimy, dzieci wypowiadały się o swoich pupilach. Dowiedzieliśmy się jakie to zwierzęta mają dzieci w swoich domach i jak się nimi zajmują. Po tej rozmowie dzieci przywitały dwa okazałe koty przyniesione w koszyku. Starszy z nich to Kacper –(znany niektórym dzieciom z ubiegłego roku) oraz młodszy –Feluś. Pani bibliotekarka przeczytała bajeczkę o kotkach, a dzieci zaśpiewały piosenkę „Tęcza”. Następną atrakcją tego spotkania było wejście tygryska (dzieci dowiedziały się iż tygrysek też należy do rodziny kotów) ze znanej bajki „Kubuś Puchatek”. Po kolejnej przeczytanej bajce o kotkach dzieci mogły pogłaskać i przytulić Kacpra i Felusia. Dzieci rozumiały, iż kotki się boją hałasu, dlatego starały się zachować cicho, aby ich nie przestraszyć. Potem „Krasnoludki” i „Tropiciele” wspólnie bawiły się z tygryskiem w zabawę kołową „Uciekaj myszko do dziury”. Na zakończenie bardzo ciekawego spotkania z kotkami i tygryskiem przedszkolaki wręczyły paniom z biblioteki upominki, które będą ozdabiały naszą Bibliotekę Miejską.
Z okazji Dnia Sołtysa dzieci uczestniczyły w spotkaniu z Sołysem Szczejkowic
panem Ryszardem Bluszczem
w Bibliotece Miejskiej w Czerwionce-Leszczynach.
Na co dzień zajmują się sprawami swoich lokalnych społeczności. Starają się rozwiązywać problemy mieszkańców wsi pełniąc służbę dla dobra innych, która daje nie tylko satysfakcję, ale przede wszystkim mobilizację do dalszych starań o jak najlepsze gospodarowanie i rozwój swojej miejscowości i gminy. Są głównymi reprezentantami władzy na najbliższym mieszkańcom szczeblu samorządowym. Funkcja Sołtysa, o której mowa, ma wielowiekową tradycję, ma też swój „dzień” - 11 marca. W tym dniu Tropiciele dowiedziały się, że Sołtys to wyjątkowy urzędnik, bez wyznaczonych stałych godzin pracy i bez biurka, za to najbliżej ludzkich spraw. Pan Sołtys czytał dzieciom wiersze Juliana Tuwima, chętnie odpowiadał na zadawane przez dzieci pytania i wysłuchał wierszy i piosenek o nadchodzącej wiośnie. Dzieci złożyły życzenia satysfakcji z pełnionej funkcji, przyjaznych relacji z mieszkańcami oraz zadowolenia z wykonywania codziennych obowiązków opiekuna i gospodarza wsi. Niech zdrowie i radość towarzyszą Panu każdego dnia. W miłej atmosferze spotkanie dobiegło końca a Pan Sołtys poczęstował przedszkolaków cukierkami.
"Tropiciele" wybrali się w podróż międzyplanetarną. Własnoręcznie zbudowali rakietę
i wyruszyli na spotkanie istot pozaziemskich.
Chyba je spotkali, bo swoje fantazje przedstawili w pracach plastycznych.
ACH, CO TO BYŁ ZA BAL!
Kolorowy zawrót głowy! Atrakcji było co niemiara:
- konkurencje balonowe,
- tance połamańce,
- loteria fantowa.
A, że był to tłusty czwartek, to losowo pączkowym królem został Karol, a pączkową królową - Ania. Razem tworzyli smakowita parę. W tym dniu obchodziliśmy urodziny Krystiana.
„Śnieg przysypał pola, krzaki,
Dokąd lecą głodne ptaki?
Kto je karmi po zamieci?
A wiadomo – małe dzieci.”
To my! Zakupiliśmy za swoje oszczędności pokarm dla ptaków. Będziemy je dokarmiać w karmniku za naszym oknem.
DBAMY O OSZCZĘDNOŚĆ WODY
Celem zajęć było poznanie obiegu wody oraz jej znaczenia dla życia ludzi i zwierząt. Ukazanie dzieciom sytuacji, w których marnotrawimy wodę oraz sytuacji kiedy można ją powtórnie wykorzystać. Uświadomienie znaczenia wody w życiu człowieka, zwierząt i roślin.
Dzieci wiedzą, że nie należy marnować wody, ale na wypadek jakby ktoś zapomniał przykleiliśmy naklejki mówiące o oszczędzaniu wody.
Skandujemy hasło: każdy przedszkolak dobrze wie, że wodę oszczędza.
„Hej na sanki koleżanki
w nocy świeży śnieżek spadł!
A więc z górki na pazurki
aż zagwiżdże w uszach wiatr!”
Dzień Babci i Dziadka
Serdeczne życzenia i gorące uśmiechy dla naszych babć i dziadków. Dobrze, że ich mamy!
Bardzo ich kochamy! Z wielkim zaangażowaniem wykonywaliśmy laurki dla babć i dziadków.
Nasza wigilia
Z wielkim zaangażowaniem przedstawiliśmy naszym rodzicom "Bajkowe jasełka". Atmosfera była miła i ciepła.
Będziemy ją długo wspominać!
Tatuś Kacperka uwiecznił ten "magiczny wieczór". Oto kilka zdjęć jego autorstwa.
Barbórka
Podczas przedszkolnej Barbórki „Tropiciele” zaprezentowali się w piosence „Indiańskim krokiem”.
Udało im się też „wytropić” do czego potrzebny jest węgiel. To w swoim wierszu przedstawili:
Dominik, Weronika, Ania, Wiktoria i Ola, a Kacper pięknie opowiedział o ciężkiej górniczej pracy.
OSZCZĘDZAMY ENERGIĘ
Celem działań było tworzenie trwałych nawyków i zachowań ekologicznego stylu życia w domu,
w przedszkolu i najbliższym otoczeniu. Na ścianach w sali nakleiliśmy naklejki przypominające o gaszeniu światła.
Jesienne zabawy "Tropicieli" w ogrodzie przedszkolnym!
W listopadzie u "Tropicieli"
Tata Oli przeczytał nam historię indiańskiego chłopca o imieniu Ahajuta. Ahajuta zwyciężył strasznego smoka Chmurojada, który połykał wszystkie chmury z nieba, czego efektem była susza w kraju Indian. Smoka pokonać mogła mu mama. Ofiarowała mu cztery zaczarowane pióra: czerwone, niebieskie, żółte i czarne.
Jaką moc miały te pióra i jak Ahajuta je wykorzystał? O to należy zapytać "Tropicieli".
Chętnie wszystko opowiedzą.